11 miejsce i 17 zdobytych punktów, to bilans Sparty Katowice grającej w 1 grupie Katowickiej okręgówki. Niby mało i dużo. Mało bo lider z Imielina ma 20 punktów więcej, natomiast dużo, bo Spartanie mają prawie 20 (dokładnie 17) punktów nad „czerwoną latarnią” Grunwaldem Ruda Śląska. 7 ostatnich ligowych meczów Sparta przegrała. Statystyki nie kłamią, ale wiele z tych meczów nie musiało kończyć się przegraną. Sparcie w kilku meczach brakło piłkarskiego szczęścia.

Piąty sparing i piąta wygrana. Bilans bramkowy 20:1 budzi szacunek (2:0 z MKS Lędziny, 6:0 z UKS Szopienice, 6:1 z Wyzwoleniem Chorzów, 4:0 z Górnikiem Piaski i 2:0 z Tęczą Błędów). Ekipa Stanisława Gawendy wzmocniła się dwoma zawodnikami: Dawidem Wadasem z Soły Oświęcim i Markiem Herrmannem z Gwarka Ornontowice. O transfery i sparingi spytaliśmy trenera Unii.

Ogrodnik Cielmice – Górnik 09 Mysłowice 2:2
Grzegorz Chrząścik (trener Ogrodnika): Niestety, ale tak jak i w poprzednich meczach, czegoś nam zabrakło. Decydują indywidualne błędy. W każdym meczu to samo. Mamy swoje sytuacje, czy tak jak dzisiaj prowadzimy 2:0 i nie wygrywamy meczu, czy na Mikołowie, strzelamy w 82 minucie na 2:1 i przegrywamy. Nie wiem, co zrobić. Takie życie, ale ile razy tak można?

Na ten mecz szykowało się bardzo dużo kibiców, a i sami piłkarze mieli rachunki do wyrównania. Można powiedzieć, że ten mecz to była prawdziwa wisienka na torcie. Dobrze, że w Katowicach są jeszcze takie kluby jak Podlesianka, Sparta, czy odradzający się Górnik MK Katowice, bo patrząc na to co robi popularna GieKSa odechciewa się chodzić na Bukową. Natomiast coraz ciekawiej robi się w pozostałych klubach w Katowicach, a jest jeszcze Rozwój.