AK SOS: Awansu nadszedł czas - AKS Niwka w okręgówce! [FOTO]
- Napisane przez Rafał Sacha
- 0 komentarzy
„Awansu nadszedł czas" - taki transparent zawisł na płocie Niweckiego stadionu. O tym przez większość sezonu wiedzieli wszyscy, ale w sobotnie popołudnie miał być przybity przysłowiowy „gwóźdź do trumny" i został.
Początek meczu pokazał, że AKS będzie chciał jak najszybciej strzelić bramkę i kontrolować spotkanie. Już w 2. minucie Daniel Tukaj ładnym pół wolejem trafił w poprzeczkę, ale potem nastąpiło powolne rozbijanie obrony Skalniaka. Trwało ono do 23. minuty. Wtedy gospodarze strzelili bramkę, zdobył ją w wielkim zamieszaniu Mateusz Majchrzak, piłka jako ostatnia odbiła się od niego i ku zaskoczeniu wszystkich wpadła do bramki. Było troszkę kontrowersji, czy bramkarz Skalniaka nie był faulowany, ale sędziowie orzekli, że nie był atakowany bramkarz, tylko wpadł przy wyjściu na grupę piłkarzy. Po tej pierwszej bramce, jakby uszły nerwy z piłkarzy Niwki, którzy wiedzieli od pierwszej minuty o co grają. Trzeba przyznać, że drużyna gości była dobrze poustawiana i w momencie, gdy przejmowała piłkę starała się nią grać i konstruować akcje, a nie wybijać do przodu. W 39. minucie kapitan zespołu gospodarzy Mariusz Korepta zwlekał ze strzałem i obrońca gości zdążył zablokować jego strzał. Tuż przed przerwą goście mogli wyrównać, ale piłka po strzale Jakuba Hepo trafiła w poprzeczkę gospodarzy. I zamiast przy remisie, to piłkarze schodzili na przerwę przy jedno bramkowym prowadzeniu gospodarzy.
Druga połowa to już dominacja gospodarzy, którzy zdobyli jeszcze trzy bramki. Najpierw Majchrzak strzelił z bliska, a w 74. minucie na 3:0 podwyższył Bartosz Jaworski, uderzając piłkę z rzutu wolnego. Nie popisał się przy tym bramkarz Skalniaka, który wpuścił piłkę po brzuchem. Na 4:0 podwyższył również Jaworski – strzałem głową. Drużyna Skalniaka ambitnie dążyła do strzelenia bramki, jednak tego dnia Norbert Puczyński był nie do pokonania.
Po meczu wystrzeliły szampany, ognie sztuczne i na Niwce zapanowała jedna wielka radość. Tej nocy chyba większość osób związanych z klubem z Niwki nie położyła się spać.
Więc wszystko jasne w „Serie A”. Zasłużony awans Źródła Kromołów i awans po szalonej walce AKS-u Niwka z CKS Czeladź. Szkoda drużyny z Czeladzi, która również ambitnie dążyła do tego awansu, i zdobyła tyle samo 68 punktów co AKS, jednak miała gorszy bilans z drużyną z CKS-u. No cóż, obie drużyny miały wcześniej szansę, aby zapewnić sobie awans i nie czekać do ostatniej kolejki. Jednak taka jest piłka nożna, nie zawsze się ma, to co się chce mieć.
Drużynom awansującym gratulujemy. CKS Czeladź życzymy awansu w przyszłym sezonie, a reszcie udanych transferów na kolejny – mamy nadzieję – emocjonujący sezon!
W sezonie 2018/19 planujemy typera sosnowieckiej A klasy, a co za tym idzie, poszukujemy chetnego do wpisywania terminarzy i wyników. Napisz do nas, jeśli masz chwilę czasu i chciałbyś, aby typowanie Serie A było mozliwe. Wpisywanie wyników jest możliwe poprzez aplikacje mobilną, więc potrzebny jest tylko telefon.
AKS Niwka - Skalniak Kroczyce 4:0 (1:0)
Bramki:
1:0 - 23.min Majchrzak
2:0 - 56.min Majchrzak
3:0 – 74.min Jaworski (wolny)
4:0 – 83.min Jaworski (głową)
Składy:
AKS: Puczyński, Madej, Korepta, Chojowski, Jaworski, Majchrzak, Wędziński, Chwalibogowski, Tukaj, Matysek, Stok. Trener Mariusz Grząba
Rezerwa: Wolak, Michalski, Rakoczy, Molek, Gajówka, Stachowiak, Kabza
Skalniak: Ciszewski, Mroziński, Hepo, Czubala, Kozłowski, Kondas, Dudek, Kania, Sytkowski, Cupiał, Wasik. Trener Dariusz Wolny
Rezerwa: Powązka, Kulesza, Piec
Sędziowali: Miśta, Wójcik, Kania (KS Sosnowiec)
Źródło własne