Log in

4L1: Warta znów zaskakuje na rynku transferowym

  • Napisane przez Sebastian Dziedzic
  • 1 komentarz

W klubie z Zawiercia już przerwa zimowa obfitowała w ciekawe wzmocnienia, wynikające z problemów na danych pozycjach. Teraz działacze z Warty podążyli tym samym krokiem wzmacniając linię napadu, gdzie brakowało typowej dziewiątki oraz pozyskując tak bardzo potrzebnych wszystkim młodzieżowców.

 

W sezonie 2018/19 koszulki Warty Zawiercie założą Marcin Smarzyński oraz Jacek Jarnot. Obu napastników nie trzeba nikomu przedstawiać, ponieważ w poprzednich sezonach wiedli prym w IV lidze. Do grona młodzieżowców dołącza Dawid Wrona, prawy obrońca z GKS-u Tychy, a w poniedziałek powinny być dopięte transfery dwóch kolejnych młodzieżowców: pomocnika i napastnika, obaj z rocznika 1998. Trwają również intensywne rozmowy z bramkarzem, również mającym status młodzieżowca. Ponadto po udanej grze w Łazowiance Łazy klub z Zawiercia ściągnął z powrotem Sebastiana Szwaję.

Ponieważ kadra musi być zoptymalizowana, w klubie z ul. Moniuszki nie obędzie się bez transferów z, i tak Wartę mają opuścić: Sławomir Liberski, Marcin Rybka (Górnik Piaski ?), Patryk Bajor (Polonia Łaziska Górne?), Przemysław Żemła (Podlesianka Katowice ?), Sebastian Kubik oraz Piotr Stasiowski.

"Na pewno w przerwie letniej chcieliśmy się wzmocnić szukając zawodników, którzy pomogą nam w osiągnięciu celów. Skupiliśmy się zarówno na linii ataku, jak i zwiększeniu rywalizacji wśród młodzieżowców. Zarówno Smarzyński i Jarnot to dwa mocne nazwiska, które mają skupić się na strzelaniu bramek. Jeśli chodzi o młodzieżowców z tamtego sezonu to jednemu podstawowemu zawodnikowi skończył się rocznik, ale pozostali zostali z nami i mają udowodnić, że są w stanie podjąć rywalizację. Ponadto czynimy starania o pozyskanie bramkarza młodzieżowca, w którym widzimy potencjał i jeżeli będzie się on tak rozwijał jak dotychczas to może wiele osiągnąć. Po sfinalizowaniu transferu młodzieżowca-napastnika będziemy mięli pięciu zawodników, którzy mogą grać w linii ataku, choć w przypadku Damian Sołtysika czy też tego młodzieżowca w grę wchodzą inne pozycje. To ustawienie będzie zależne od tego czy będziemy grać młodzieżowcem w bramce, czy też dwoma w polu. Cieszy nas to, że już w sparingach widać zgranie linii ataku. Mamy szeroką kadrę, a przepis pozwalający na siedem zmian pozwoli nam na rotowanie składem, ponieważ w 4 lidze nikt nie odpuszcza i walczy o każdy punkt." ocenił trener Stemplewski.

 

 

 

Media

Skrót spotkania Szombierki Bytom - Sparta Lubliniec 1:1 Źródło: Slaskie.tv
Ostatnio zmienianyniedziela, 05 sierpień 2018 12:43

1 komentarz

  • Kibic
    Kibic poniedziałek, 30, lipiec 2018 11:52 Link do komentarza Raportuj

    To rzeczywiście niespodzianka! Jarnot miał dobre relacje w Szombrach, więc coś musiało w nich nie zagrać (finanse?). Dla obydwóch jest to pokonywanie odległości do Zawiercia, bo i Smarzyński grał w Victorii Jaworzno. A więc zostali skuszeni zapewne dobrymi wynagrodzeniami. Nie oznacza to oczywiście nagłego polepszenia gry Warty, bo jednak nawaliła w poprzednim sezonie. A czy nie będą sobie nawzajem przeszkadzać, bo są środkowymi napastnikami? Będzie to więc też sprawdzian ich uniwersalności. Można dodać, że Smarzyński potrafi być graczem all around. Musi być więc dobrze ustawiona drużyna, co może być problemem, bo Warta zaczyna być przystankiem dla wielu znanych graczy (Marek, Drzymont). Zobaczymy po pierwszych meczach, jak to będzie.

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.