Log in

ESP: Bankcelona. Jak Duma Katalonii straciła kasę i sportową klasę

Miał być miliard euro przychodów rocznie i dominacja na wszystkich frontach. Skończyło się miliardowym długiem, koniecznością oddawania piłkarzy za bezcen i aferą, o które mówi cały świat. Były prezes Josep Maria Bartomeu zastał Barcelonę murowaną, a zostawił drewnianą i to z podgniłymi fundamentami. W przededniu nowych wyborów zespół prowadzony przez Ronalda Koemana powalczy z napędzanym petrodolarami Paris Saint-Germain w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Czy to już czas, żeby o zespole mającym w składzie najlepszego piłkarza na świecie mówić jako o Dawidzie mierzącym się z Goliatem?

Subskrybuj to źródło RSS