Log in

AK SOS: W Czeladzi zapachniało Ekstraklasą. 3 bramki Majchrzaka dają 3 punkty Niwce [FOTO]

  • Napisane przez Rafał Sacha
  • 0 komentarzy

Mieliśmy rację…To był hit sobotniego dnia w „Serie A”. Były bramki, walka na całym boisku, rzut karny, emocje się zmieniały jak w kalejdoskopie. Historia ponoć lubi się powtarzać i tak też było w Czeladzi. W rundzie jesiennej mecz skończył się takim samym wynikiem. 3:2 po równie emocjonującym meczu wygrała Niwka. „Mamy pecha do Niwki…” - powiedział po meczu trener CKS-u Krzysztof Kowalski. Trudno się nie zgodzić z trenerem CKS-u oglądając oba spotkania.

 

Wracając do poziomu spotkania to nawet trójka sędziowska była zaskoczona jego wysokim poziomem, jak i całą oprawą spotkania czy dopingiem. Warto wspomnieć, że sędzią tego spotkania był Piotr Lasyk, który dzień wcześniej sędziował mecz Legii Warszawa z Koroną Kielce. Sędziowanie było rewelacyjne, zgodnie uznali trenerzy obu zespołów. W takim meczu o tak wysoką stawkę nie było złośliwości i chamstwa. Piłkarze skupili się na grze, a sędzia im w tym nie przeszkadzał i sędziował z duchem gry. BRAWO PIŁKARZE, BRAWO SĘDZIOWIE, BRAWO KIBICE !!!

Jeśli chodzi o pierwszą połowę to działo się w niej sporo, choć tak naprawdę dopiero w drugiej jej części. W 23. minucie Kamil Kuzior uderzył z ostrego kąta, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 26. minucie CKS objął prowadzenie po bramce Bartłomieja Borówki, który z bliska dołożył nogę i piłka wpadła do bramki. Odpowiedź AKS-u była natychmiastowa, bo minutę później Bartosz Jaworski uderza, jednak Damian Simom był na posterunku. Szybko wznowiona akcja przez Czeladzian i Borówka trafia w słupek. W 34. minucie Artur Chojowski popisał się ładnym strzałem, ale Simom popisał się jeszcze ładniejszą obroną. W 38. minucie strzał Daniela Tukaja jest zablokowany przez obrońców CKS-u. Do trzech razy sztuka. W 39.minucie już mamy remis. Precyzyjną główką popisał się Mateusz Majchrzak. W 44. minucie mieliśmy jeszcze strzał Szymona Stoka, ale piłka przeszła nad poprzeczką bramki gości.

Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy nic ciekawego się nie działo. W 58. minucie wziął sprawy w swoje (ręce) nogi Piotr Zarychta, który ładnym strzałem z około 20-25 metrów zaskoczył bramkarza AKS-u Norberta Puczyńskiego, któremu piłka przeszła po rękach i wpadła do bramki. Goście się nie podłamali i wyrównali po strzale Majchrzaka z rzutu karnego (69. minuta). Mało tego, zdołali wyjść na prowadzenie! W 79. minucie Alan Rakoczy trafia w słupek i odbitą od niego piłkę do bramki kieruje Majchrzak. W 86. minucie Szczagiel jeszcze próbował strzałem głową zaskoczyć Puczyńskiego, ale ten nie dał się zaskoczyć.
Nie zawsze wygrywa ten co ma więcej sytuacji, tylko ten co ma jedną bramkę więcej. A o tę jedną bramkę lepsi byli goście, którzy wywożą jakże cenne punkty. Tak naprawdę po tej kolejce wiadomo, że nic nie wiadomo….i tylko Źródło ucieka..


 

CKS Czeladź - AKS Niwka 2:3 (0:0)


Bramki:
1:0 - 26.min Borówka
1:1 - 39.min Majchrzak
2:1 - 58.min Zarychta
2:2 - 69.min Majchrzak
2:3 - 79.min Majchrzak

Składy:
CKS: Simon, Płatek, Chmielewski, Borówka, Zarychta, Lewandowski, Nowak, Ducki, Szczagiel, Woźniak, Kuzior. Trener Krzysztof Kowalczyk
Rezerwa: Częstochowski, Krzyżowski, Radjusz, Kużdżał, Bugaj, Miś, Popadeńczuk
AKS: Puczyński, Madej, Majchrzak, Chojowski, Stok, Czapla, Korepta, Molek, Tukaj, Matysek, Jaworski. Trener Mariusz Grząba
Rezerwa: Wolak, Kabza, Migas, Stachowicz, Gajówka, Rakoczy, Michalski

Sędziowali: Lasyk, Żółtowski, Smaczny (KS Bytom)

 

 

Źródło własne

 

 

Media

2018.04.28 CKS Czeladź - AKS Niwka [bramki] Czeladzki KS (Youtube.com)
Ostatnio zmienianyponiedziałek, 30 kwiecień 2018 17:25

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.