Log in

LO4: To była ta Niwka...Wojkowice znów bez punktów [FOTO]

  • Napisane przez Rafał Sacha
  • 0 komentarzy

Mecz dwóch drużyn, które są stawiane w roli faworytów, czy do awansu? Hmmm…ciężko na tym etapie jeszcze stwierdzić. Jednak warto było przyjechać na Niwkę, by stwierdzić, czy Niwka jest mocna (przegrana w 1 kolejce z Miedarami i wygrana w 2 kolejce w Orzechu) i czy Wojkowice po porażce u siebie będą pałać boiskową złością, by pokazać, że porażka z Tęczą u siebie była wypadkiem przy pracy.

 

Mecz rozgrywany był w upale i słońcu, co nie przeszkodziło graczom obu drużyn stworzyćw pierwszej połowie dobrego widowiska. Mecz był szybki i piłkarze nie zważając na upał walczyli na całym boisku, stąd tempo gry było bardzo dobre. Nie było jakiś stu procentowych sytuacji do zdobycia gola, ale warto wspomnieć o dwóch rzutach wolnych Bartłomieja Chwalibogowskiego wykonywanych prawie z tego samego miejsca (10 i 40 minuta). W obu przypadkach bramkarz Górnika Jakub Surowiec był na posterunku.

Na drugą połowę bardziej zmobilizowani wyszli gospodarze. W 48. minucie przed szansą zdobycia gola stanął Mateusz Madej, ale jego strzał z bliska obronił Surowiec. W następnej akcji (55.minuta) Daniel Tukaj znalazł się tam gdzie powinien i strzałem z bliska pokonał Surowca. Dwie minuty potem kapitan Niwki Mariusz Korepta z bliska nie dał rady pokonać Surowca – kapitalna parada bramkarza Górnika. Minutę potem Tukaj oddał ładny strzał, ale piłka minęła słupek Wojkowiczan.
W 65. minucie Patryk Rumiński próbował strzałem głową pokonać Dominika Zachariasza, ale piłka przeszła obok słupka. W 73. minucie ładnym strzałem popisał się Chwalibogowski, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. W końcu w 76. minucie rezerwowy tego dnia Mateusz Majchrzak popisał się precyzyjnym strzałem po ziemi i piłka wpadła do siatki przy samym słupku. Chwilę przed bramką dla Niwki, w polu karnym gospodarzy padł Marcin Szopa i goście domagali się karnego, ale gwizdek sędziego Marcina Miśty milczał jak zaklęty. Wojkowiczanie próbowali odrabiać straty, ale tego dnia brakowało szczęścia gościom i obrona Niwki też nie pozwalała na dużo. W doliczonym czasie gry honorową bramkę dla Górnika zdobył po strzale z bliska Mateusz Skórka.

To była ta Niwka jaką chcieliby oglądać jej kibice (choć jej trener Mariusz Grząba stwierdził po meczu, że drużyna może grać jeszcze lepiej). Skutecznie walcząca, pewnie grająca w obronie i w ataku skuteczna. A goście? Nie grali źle, ale…No właśnie, czegoś jej brakowało. Może kapitana Łukasza Stępnia, może Igora Szopy? Wiadomo, że są zastępcy, ale w tej klasie rozgrywkowej tacy zawodnicy jak popularny „Popek” robią różnicę. Czy „Wojki” się obudzą za tydzień ze Źródłem Kromołów? Boisko zweryfikuje….


Zapraszamy wszystkich do darmowej zabawy w typowaniu wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL

Przypominamy, że w tej zabawie możesz przyłączyć się w każdej chwili.

 

AKS Niwka - Górnik Wojkowice 2:1 (0:0)


Bramki:
1:0 - 55.min Tukaj
2:0 - 76.min Majchrzak
2:1 – 90+3.min Skórka

Składy:
AKS: Zachariasz, Chwalibogowski, Czajkowski, Duda, Hepo, Korepta, Madej, Matysek, Stok, Wolny, Tukaj. Trener Mariusz Grząba
Rezerwa: Puczyński, Stachowicz, Hamerski, Majchrzak, Michalski, Majewski

Górnik: Surowiec, Połedniok, Nowak, Rumiński, Rał, Kawecki, Miśkiewicz, Kondzielnik, Krzykawski, Czerski, Szopa. Trener Adam Bała
Rezerwa: Kwiatkowski, Maziarz, Skórka, Wieczorek, Wrona

Sędziowali: Miśta, Zawiślak, Gorczyca (KS Sosnowiec)

 

 

Źródło własne

 

 

Ostatnio zmienianyniedziela, 19 sierpień 2018 16:23

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.