4L1: Trener Sebastian Stemplewski o przygotowaniach
- Napisane przez Sebastian Dziedzic
- 0 komentarzy
Drużyna będzińskiej Sarmacji ma swoje aspiracje, dlatego wobec dziewięciopunktowej straty do lidera postanowiono dokonać zmian na ławce trenerskiej. Trener Stemplewski powraca do zagłębiowskiej piłki po siedmioletnim rozbracie i m.in. o tym rozmawialiśmy z nim podczas sparingu z Ożarowicami.
Sebastian Dziedzic: Trenerze dwa tygodnie przygotowań za Wami poznaje się Pan z tą IV liga. Czy w przygotowaniach między III ligą, a szczeblem niżej jest różnica czy przepaść?
Sebastian Stemplewski: Myślę, że nie ma różnicy, każdy pracuje na maksa, tylko tyle, że większość zawodników pracuje i przez to część treningów trzeba dostosować do zawodników pracujących, aczkolwiek widzę, że zawodnicy chętnie pracują i mniej marudzą niż w wyższych ligach. To na pewno cieszy, poznaje drużynę cały czas, dlatego stosuje różne warianty, schematy i nawet różne pozycje dla zawodników, ponieważ szukamy optymalnego ustawienia żeby przyniosły one efekty w lidze.
SD: Jeśli chodzi o wzmocnienia to rynek transferowy jest otwarty, część zawodników jeszcze testuje się w wyższych ligach, ale czy spodziewał się Pan tak dużej rywalizacji jeśli chodzi o piłkarzy, którzy realnie mogą być wzmocnieniem, a nie uzupełnieniem kadry?
SS: Na pewno w okienku zimowy jest ciężko o dobrego zawodnika, aczkolwiek żałuje, że nie udało nam się żadnego zawodnika z mojej byłej drużyny ściągnąć do Sarmacji, bo na pewno byłoby to wzmocnienie. Widzę, że inne drużyny również nie śpią i w cudzysłowie podkradają nam tych zawodników. Staramy się wzmocnić nasz skład po to byśmy byli jeszcze silniejsi w drugiej rundzie.
SD: Nowi zawodnicy, którzy trenują z Wami będą kluczowymi wzmocnieniami ?
SS: Jak najbardziej mamy i młodych chłopców, jak i takich, którzy są ograni w wyższych ligach. Przyglądamy się również naszym młodzieżowcom, bo z tego co mi wiadomo i z tego co słyszę od różnych trenerów, bardzo dużo młodzieży przeszło do innych klubów z Będzina i chciałbym znaleźć powód tego. Usłyszałem o kilku zawodnikach, którzy wywodzą się stąd, a są w innych klubach i tam grają. Więc dlaczego nie mogliby grać tutaj i się rozwijać. W jakimś stopniu nie było mnie w zagłębiowskiej piłce przez siedem lat, aczkolwiek przypatrywałem się różnym klubom. Teraz jestem już tutaj, ale to za krótki czas żeby wszystko dostrzec i ocenić.
SD: Sebastian Stemplewski jaką kadrą chciałby dysponować wiosną?
SS: Trener może mówić o komfortowej pracy mając do dyspozycji 20 zawodników, w tym oprócz siedemnastu trzech juniorów.
Zapraszamy wszystkich do darmowej zabawy w typowaniu wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL
Przypominamy, że w tej zabawie możesz przyłączyć się w każdej chwili.
Źródło: Sebastian Dziedzic