Log in

4L1: Usłyszane pod szatnią 17.10.2017

Sarmacja Będzin – Szombierki Bytom 1:1
Krzysztof Kiełb (trener Sarmacji):
Spotkały się dwie drużyny z czołówki tabeli i zagrały dobry mecz,  bardzo zacięty i bardzo wyrównany. Wychodząc na drugą połowę podkreślaliśmy, że musimy grać skoncentrowani, ale chwila nieuwagi kosztowała nas stratę gola.

Radosław Osadnik (trener Szombierek): Przyjechaliśmy do Będzina z założeniem, że mamy wyjechać jako lider i wykonaliśmy swoje zadanie. Szanujemy ten punkt zdobyty na wyjeździe w meczu z trudnym rywalem, ale muszę się dokładnie przyglądnąć sytuacji, po którym sędzia odgwizdał rzut karny, bo wydaje mi się, że nasz bramkarz był szybciej przy piłce niż rywal.  

Piotr Makowski (Sarmacja): Patrząc z przebiegu całego spotkania, remis wydaje się rezultatem jak najbardziej sprawiedliwym. Sytuacji bramkowych może stworzyliśmy więcej, jednak to Szombierki w większym wymiarze czasu utrzymywały się przy piłce. Punkt oczywiście szanujemy, jednak mamy świadomość, że prowadząc 1-0 w tak ważnym meczu, musimy dotrzymać taki rezultat do samego końca. Zdobycie 3 punktów spowodowało by powrót na fotel lidera, a patrząc na nasz terminarz i rywali, stawiało by to nas w bardzo korzystnej sytuacji.

Warta Zawiercie – RKS Grodziec 2:3
Jarosław Zadylak (trener RKS): Do Zawiercia jechaliśmy jako faworyt i nie ma co ukrywać, że z tej roli się wywiązaliśmy. Gdybyśmy podwyższyli rezultat przy stanie 2-0 dla nas myślę, że byłoby po wszystkim, a tak po bramce wdarła się nerwowość. Bardzo dobre zmiany dali Waśniewski, Wilk i Krzos, a trafienie pierwszego z nich stało się bardzo ważne. Patrzymy nadal na siebie i chcemy być powtarzalni w naszych meczach, a jak będą grali rywale to już inna sprawa.

Polonia Poraj – Górnik Piaski 2:1
Bartosz Kubisa (trener Polonii): Jesteśmy w tej górze tabeli, ale znamy swoje miejsce w szeregu. Piaski tj. bardzo specyficzny zespół, grałem z nimi nieraz i wszystkie te mecze były bardzo trudne. Od lat drużyna ta gra w bardzo podobnym, ale zarazem dobrym stylu z bardzo dobrą organizacją gry obronnej. Widać też dobre powiązanie młodzieży z doświadczonymi zawodnikami. Jeżeli mają dobry dzień tak jak dzisiaj, to trudno z nimi prowadzi się grę, a dziś nie trzeba mówić o grze, a bardziej o walce, kto pierwszy wyłuska piłkę, czy wygra ja zbitą. Dlatego chcę być obiektywny, bo to dziś Piaskom wychodziło lepiej. Musimy sobie siąść i przeanalizować ten mecz, oraz porozmawiać z zawodnikami na spokojnie jakie błędy popełnili. Uciekliśmy w końcu spod topora bo bałem się, że przy 0-1 to może zamknąć wynik, bo ta gra obronna rywala jeszcze wyglądała dobrze.

Bogdan Pikuta (Górnik): Nie oceniam Polonii, ale dziś odebraliśmy im argumenty i do tej pierwszej bramki nie wiedzieli jak z nami grać. Chłopcy realizowali skrzętnie ustalenia, które im narzuciłem w szatni i robili to bardzo fajnie. Początek był trochę niemrawy, ale to przez to, że były to nowe założenia. Ta organizacja gry w obronie i ataku, były coraz lepsze efekty i z tego padła bramka. Poraj pokazał na co go stać od momentu wyrównania. Mówiłem w szatni, że jeżeli nic sobie nie wymodzimy, to możemy wywieźć stąd trzy punkty. Jednak wymodziliśmy po fatalnym kryciu, kiedy zawodnik zszedł na krótki słupek, później ewidentna ręką w naszym polu karnym i te bramki padły na nasze życzenie. Pomimo to cieszę się, że ta młoda drużyna fajnie zagrała na tym bardzo trudnym boisku, trzeba dodać, że jestem tu w zastępstwie, bo mamy taki pakt organizacyjno - szkoleniowy jeśli chodzi o trenera pierwszej drużyny. O pytanie odnośnie pracy sędziów odpowiem no comment.

Piast II Gliwice - MKS Myszków 0:1
Piotr Trepka (trener MKS): Po tylu porażkach nastroje nie były progresywne i byliśmy spięci. Jak się ma tak mało punktów to gra nie wygląda dobrze, ale pojechaliśmy do Gliwic z nastawieniem, że nie ważne w jaki sposób, ważne żeby przywieźć trzy punkty. Mieliśmy wynik 1:0 i doszło do dziwnej sytuacji, ponieważ sędzia uznał, że przy karnym Andrzejewski wykonał go na dwa tempa, podczas gdy się obrócił bo trwała dyskusja z tyłu, przez co został ukarany drugą żółtą kartką. Pierwszy raz coś takiego widziałem. Pomimo, że przez dalsze pół godziny musieliśmy grać w dziesiątkę, zespól stanął na wysokości zadania.

Dawid Cholewa (trener Piasta II): Pomimo, że graliśmy przeciwko dziesięciu zawodnikom trudno powiedzieć, że w tym przypadku stworzyliśmy sobie liczne dogodne sytuacje. Warte odnotowania były dwie Budzika i Flis, który oddał niesygnalizowany strzał i moim zdaniem piłka przekroczyła linię zanim wyszła w pole. Szkoda, bo był to typowy mecz na remis. Jesteśmy w takim składzie personalnym jakim jesteśmy i łatwo nie będzie. Straciliśmy teraz Buczka, ale pomimo strat kadrowych musimy jeszcze kilka punktów uciułać.

Zapraszamy do darmowej zabawy w typowanie wyników ligi - LINK DO PLATFORMY KICKTIPP.PL

Źródło własne

 

 

Media

Ostatnio zmienianyczwartek, 19 październik 2017 17:39

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.