4L1: Warta bardzo bliska pewnego utrzymania

 Już w 2 min. spotkania gospodarze pokazali, że ich bronią będę stałe fragmenty gry, z rogu wrzucał piłkę Mąka, ale tym razem Drzymont nieznacznie się pomylił. Osiem minut później ożywiły się boki Sarmatów, a dokładnie Jędrzejczyk, który uderzał po długom rogu, ale minimalnie niecelnie. W kolejnej akcji Sebastian Radosz dostał bardzo dobrą piłkę  w polu karnym, ale szukał jeszcze podania zamiast strzału. W końcu dla miejscowych nastała 20 minuta kiedy z rogu dośrodkowywał ponownie Mąka, piłkę na długim rogu przedłużał Drzymont, a najwyżej do niej wyskoczył Adrian Marek, który umieścił ją pod poprzeczką. Goście chcieli odgryźć się pięć minut później kiedy Dyrda uruchomił Zawadzkiego, a ten "zawinął rogala" tuż obok słupka bramki Maścibrzucha. Tuż przed przerwą zawiercianie domagali się karnego za faul na Marku, ale sędzia był innego zdania.

Po przerwie Sarmaci szukali swojej szansy na zdobycia bramki częściej goszcząc na połowie środowego przeciwnika, ale nie przyniosło to efektu bramkowego. Najlepszą sytuację podopieczni trenera Stemplewskiego zmarnowali w 75 min. kiedy Jedrzejczyk z prawej strony wyłożył piłkę na krótkim słupku Makowskiemu, ale ten uderzył w Maścibrzucha. Próbowali jeszcze, Lesik tuż zza pola karnego oraz Zawadzki, który również minimalnie się pomylił. To zemściło się w 87 minucie kiedy błąd popełnił Tyszczak, a skrzętnie wykorzystał go Wawoczny, który pewnie umieścił futbolówkę tuż przy słupku bramki Maciejowskiego.

WARTA ZAWIERCIE - SARMACJA BĘDZIN 2:0 (1:0)

1:0 20 min. Marek

2:0 87 min. Wawoczny

KP: Maścibrzuch- Żemła, Drzymont, Marek, Kubik- Mąka (90. Grim), Furgacz (55. Sołtysik), Wawoczny, Bartusiak, Adamiecki (70. Jamróz)- Radosz (77. Stasiowski)

BKS: Maciejowski- Wandzik (46. Tyszczak), Derlatka (78. Nowak), Majka, Gruszka- Jędrzejczyk, Lesik, Dyrda, Sroka, Makowski- Zawadzki

Źródło własne